Dlaczego temat energii jest dziś kluczowy dla przedsiębiorców?
Jeszcze kilka lat temu rachunki za prąd były w firmach traktowane jak zwykły koszt stały. Dziś dla wielu przedsiębiorstw energia stała się jednym z największych obciążeń finansowych. Wahania cen energii elektrycznej sięgają nawet kilkudziesięciu procent w skali roku, co potrafi zachwiać budżetem niejednej firmy produkcyjnej czy logistycznej.
Do tego dochodzą przepisy unijne, takie jak dyrektywa EED (Energy Efficiency Directive) czy pakiet Fit for 55. Obecnie obowiązki raportowania i wdrażania działań efektywnościowych dotyczą głównie większych przedsiębiorstw, ale kierunek zmian jest jasny – efektywne zarządzanie energią staje się coraz ważniejsze dla wszystkich firm. Dla mniejszych biznesów to przede wszystkim szansa na obniżenie rachunków i zwiększenie niezależności od wahań cen energii, a nie tylko wymóg formalny. Dlatego efektywne zarządzanie energią warto traktować jako praktyczne narzędzie wspierające rozwój i stabilność firmy, niezależnie od branży.
Czym właściwie jest efektywne zarządzanie energią?
Pod tym pojęciem kryje się zestaw działań i narzędzi, które pozwalają lepiej kontrolować, analizować i optymalizować zużycie energii w przedsiębiorstwie.
W praktyce chodzi o:
- monitorowanie zużycia energii w czasie rzeczywistym – wiesz, kiedy i gdzie energia jest pobierana,
- analizę danych – system pokazuje, które urządzenia lub procesy są najbardziej energochłonne,
- automatyczne sterowanie urządzeniami – np. klimatyzacją, ogrzewaniem czy maszynami produkcyjnymi, tak aby pracowały wtedy, kiedy naprawdę są potrzebne,
- wdrażanie rozwiązań OZE (odnawialnych źródeł energii) – fotowoltaika, pompy ciepła czy magazyny energii, które dodatkowo obniżają koszty.
Do takich rozwiązań należy m.in. system zarządzania energią (EMS – Energy Management System). Można go porównać do menedżera finansów w firmie – tyle że zamiast faktur i budżetów zajmuje się energią: monitoruje, planuje i podpowiada, gdzie można zaoszczędzić.
Case study – Goodvalley i droga do samowystarczalności energetycznej
Jednym z ciekawszych przykładów w Polsce jest firma Goodvalley, opisana w kwartalniku Elektroinstalator. To producent żywności, który wcześnie zrozumiał, że w długim okresie koszty i bezpieczeństwo energetyczne mogą przesądzać o stabilności całego biznesu.
Zamiast biernie reagować na rosnące rachunki, Goodvalley postawiło na proaktywną strategię energetyczną. Wdrożono tam m.in.:
- biogazownie, które przetwarzają odpady z produkcji na energię elektryczną i cieplną,
- systemy odzysku ciepła z procesów technologicznych, dzięki czemu energia nie jest marnowana,
- monitoring zużycia energii w czasie rzeczywistym, pozwalający szybko reagować na nieprawidłowości,
- integrację z odnawialnymi źródłami energii, takimi jak fotowoltaika czy kogeneracja.
Dzięki tym inwestycjom firma osiągnęła wysoki poziom samowystarczalności energetycznej. To oznacza, że nie tylko obniżyła rachunki, ale także zyskała stabilność w okresie, gdy wielu przedsiębiorców zmagało się z gwałtownymi wzrostami cen prądu.
Co ważne – nie wszystkie rozwiązania wdrożone przez Goodvalley wymagają ogromnych nakładów. Biogazownie to oczywiście duża inwestycja, ale monitorowanie zużycia energii, odzysk ciepła czy lepsze wykorzystanie istniejących źródeł OZE to działania, które są dostępne także dla średnich i mniejszych firm.
Tutaj właśnie wchodzi w grę system ZiZE – rozwiązanie EMS (Energy Management System), które umożliwia:
- monitorowanie i analizę pracy serwerowni, klimatyzacji czy pomp ciepła,
- integrację z fotowoltaiką i magazynami energii,
- automatyczne sterowanie urządzeniami w celu minimalizacji strat,
- bieżące wykrywanie awarii i zakłóceń.
Dzięki temu przedsiębiorca nie potrzebuje inwestycji na poziomie dużych koncernów, aby realnie obniżyć rachunki i zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne swojej firmy. ZiZE pozwala stopniowo wdrażać efektywne zarządzanie energią – od prostego monitoringu po pełną integrację i automatyzację.
Wniosek dla przedsiębiorcy: samowystarczalność energetyczna to nie tylko wizja dla gigantów. Każda firma może rozpocząć swoją drogę od prostych kroków – a systemy takie jak ZiZE sprawiają, że to podejście jest dostępne także dla MŚP.
Źródło: Bednarek M., Efektywne zarządzanie energią. Case Goodvalley, Elektroinstalator 4/2023.
Efektywne zarządzanie energią – co z tego wynika dla innych przedsiębiorców?
Rozwiązania zastosowane w Goodvalley pokazują, że efektywne zarządzanie energią daje wymierne rezultaty. Nie każda firma ma oczywiście możliwość budowy biogazowni czy kogeneracji, ale każda może zacząć od prostych kroków:
- monitoring i analiza – wiedza, kiedy i gdzie firma zużywa energię, to pierwszy krok do oszczędności,
- optymalizacja instalacji HVAC i serwerowni – klimatyzacja, wentylacja i chłodzenie IT to często „ukryty pożeracz energii”,
- kontrola procedur backupowych i awaryjnych – brak energii = brak pracy → sprawdzenie zabezpieczeń to inwestycja w ciągłość biznesu,
- lepsze wykorzystanie istniejących instalacji OZE – fotowoltaika czy pompy ciepła mogą działać skuteczniej, gdy są spięte w system EMS,
- planowanie kroków ku samowystarczalności – nie od razu biogazownia, ale np. integracja PV + magazyn energii.
Podsumowanie
Efektywne zarządzanie energią to nie tylko moda czy „zielony trend”. To realny sposób na zmniejszenie kosztów, zwiększenie bezpieczeństwa i przygotowanie firmy na przyszłe wyzwania.
Case Goodvalley pokazuje, że inwestycje w efektywność i monitoring energii się opłacają – ale nie trzeba być dużym producentem żywności, żeby skorzystać z podobnych rozwiązań. Systemy takie jak ZiZE pozwalają wdrażać inteligentne zarządzanie energią nawet w średnich firmach, bez gigantycznych nakładów.
👉 Chcesz sprawdzić, ile Twoja firma może zaoszczędzić na energii?
Umów prezentację systemu zarządzania energią ZiZE i poznaj potencjał tego urządzenia dla swojego przedsiębiorstwa.
Źródła
- Bednarek M., Efektywne zarządzanie energią. Case Goodvalley, Elektroinstalator 4/2023.
- Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2012/27/EU w sprawie efektywności energetycznej (EED).
- Fit for 55 – pakiet legislacyjny UE.